Trwa 27. Edycja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym orkiestra gra dla dzieci małych i bez focha. Pieniądze przeznaczone zostaną na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych. Jak zawsze w akcję chętnie włączają się mieszkańcy Turku, bowiem… pomaganie jest dziecinnie proste.
W niedzielny wieczór Miejski Dom Kultury zapełnił się ludźmi o wielkich sercach. Wszyscy chcieli pomóc biorąc udział w licytacjach gadżetów.
Już od samego rana w Turku spotkać można było wolontariuszy z puszkami, zorganizowano Charytatywny Halowy Turniej Piłki Nożnej oraz prezentacja zabytkowych pojazdów i walk rycerskich. Dla kochających muzykę zaśpiewali uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 5 i Liceum Ogólnokształcącego oraz soliści ze Studia Piosenki MDK.
Na koniec przyszedł czas na sprzedaż i aukcję gadżetów. Chętnych do wzięcia udziału w licytacji, jak i samych darczyńców nie brakowało. Na aukcji wystawiono wiele przedmiotów, a wśród nich znalazły się dwa złote serduszka, koszulki, kalendarze, obrazy, tort czy fotel burmistrza, który licytowany był trzy razy za łączną kwotę 6510 zł. Cennych przedmiotów było naprawdę wiele i każdy z nich znalazł swojego właściciela.
Najdroższą wylicytowaną rzeczą było złote serduszko, które za kwotę 10.000 zł trafiło do firmy Elektrokabel. Ostatecznie jednak przekazane zostało uczniom Szkoły Podstawowej nr 4 w Turku. Jacek Wzorek na licytację przekazał natomiast rękawice Różalskiego, które nabyte zostały za 6500 zł.
O godzinie 20.00 wszyscy przenieśli się do parku przy ul. Kościuszki, aby podziwiać fajerwerki będące „Światełkiem do nieba”, a także skonsumować torty, które podarowały do poczęstunku osoby, które je wylicytowały.
Oficjalne wyniki ile udało się zebrać pieniędzy zostaną podane do publicznej informacji za kilka dni, jednakże my możemy już teraz powiedzieć, że na pewno było warto!
Łącznie uzbierano kwotę 132.000 zł.