Tradycyjnie już od wspólnej modlitwy podczas mszy świętej rozpoczęły się obchody dożynek w gminie Brudzew. Obyczaj dziękczynienia z plony wzbogacono o występy artystyczne i degustację lokalnych smakołyków w tym dwunastu udźców.
Dożynki w sposób symboliczny kończą żniwa, wieńcząc tym samym roczny cykl prac polowych. Święto to wyraża podziękowanie za szczęśliwe zbiory i prośbę o urodzaj w przyszłych latach.
Podczas wspólnej modlitwy pobłogosławiono dożynkowy wieniec stworzony przez mieszkańców sołectwa Kolnica, a także tradycyjne bochny chleba wypieczone z mąki z tegorocznych ziaren.
Dożynkowy chleb to symbol dostatku, szczęścia i pomyślności, wspólnoty, a zarazem szacunku dla natury. Tradycyjnie chleb wręczają starostowie. W tym zaszczyt ten przypadł pani Renacie Mielczarek oraz panu Krzysztofowi Kubankowi.
Zwyczajem w gminie Brudzew stało się, że miejscem gminnych dożynek jest park przy ośrodku kultury „Wozownia”. Zanim jednak można było rozpocząć zabawę na dobre, musiało stać się zadość tradycyjnym obrzędom.
Okazałe bochny chleba przyniesione przez delegacje z 18 sołectw gminy Brudzew podzielono pomiędzy zebranych, a w okolicznościowych przemówieniach podkreślano jak ważna i trudna w obecnych czasach jest praca rolników.
- Dzisiaj rolnicy przynieśli nam owoce swojej codziennej pracy. Dożynki to okazja do wyrażenia uznania, wyrażenia szacunku i podziękowania za ich ciężką, trudną pracę. Dziękuję także tym, którzy współdziałają z rolnikami, bo kromka chleba, żeby ją upiec, wymaga ciężkiej, mozolnej pracy rolnika, ale także młynarza, piekarza, transportowca, sprzedawcy. To świadczy o tym, że w tych darach, które dostajemy od Boga i od rolników potrzebnych jest wielu ludzi, wielu profesji. Rolnik ma naprawdę trudną profesję, brak stabilizacji finansowej, a także pogoda nie zawsze potrafi rozpieszczać. Nasi rolnicy myślę, że nie powinni mieć kompleksów. Uważam, że polscy rolnicy są najlepszymi rolnikami w Europie. Malownicza wieś to ostoja wielu wartości, to świat, gdzie gospodaruje się na swoim, gdzie są rodziny wielopokoleniowe i szacunek dla natury. Praca na wsi niesie z sobą ogromny trud i wymaga mądrości, ale także zapobiegliwości. Ziemi nie oszukasz. Praca na roli to wspaniała szkoła życia, hartowanie charakteru, wzmacnianie więzi rodzinnych, ale także odkrywanie piękna i mądrości natury - mówił wójt gminy Brudzew, Cezary Krasowski.
Dożynki to także okazja do dobrej zabawy. O muzyczne akcenty zadbała nie tylko orkiestra OSP w Brudzewie, ale też zespół „Razem”. Na koniec na scenie wystąpiła grupa „Don Vasyl Junior & cygańskie gwiazdy”.
Smakołyki dla wszystkich przygotowały natomiast panie z Kół Gospodyń Wiejskich z terenu całej gminy. Swoje stoisko przygotowało również Koło Pszczelarskie „Brudzew”. Organizatorzy częstowali również pysznymi tortami.