Lipa św. Huberta, a także dęby szypułkowe - Ignacy oraz Jan to nowe pomniki przyrody na terenie gminy Dobra. O nadaniu im takiej rangi zdecydowali podczas czwartkowej sesji radni rady miejskiej.
„Lipa św. Huberta”, o obwodzie pnia wynoszącym 410 cm rośnie w miejscowości Chrapczew. Jest zlokalizowana przy pomniku Groźnego. Również w Chrapczewie rosną dwa dęby szypułkowe - Jan (obwód pnia 340 cm) oraz Ignacy (o obwodzie pnia 370 cm). Szczególnym celem ochrony pomników przyrody jest zachowanie ich wartości przyrodniczej i krajobrazowej. W stosunku do pomników przyrody zakazuje się niszczenia, uszkadzania lub przekształcania obiektu, wykonywania prac ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu, z wyjątkiem prac związanych z zabezpieczeniem przeciwsztormowym lub przeciwpowodziowym albo budową, odbudową, utrzymywaniem, remontem lub naprawą urządzeń wodnych, uszkadzania i zanieczyszczania gleby, a także umieszczania tablic reklamowych.
Drzewa pierwotnie miały nazywać się inaczej. Dla Dobrej nadleśnictwo proponowało imię Dobra, a dla dębów - Przemysław i Sławomir. Jak wyjaśniał burmistrz Tadeusz Gebler po konsultacjach z Jackiem Gajewskim, prezesem Stowarzyszenia Ziemi Dobrskiej, postanowiono poszukać nazw, które historycznie odnosiłyby się do miejsc, w którym rosną drzewa. Zaproponowano, aby jeden z dębów nazywał się Jan na pamiątkę Jana Grabskiego, który w roku nabył Chrapczew wraz z młynem i stawami. Imię Ignacy ustanowiono natomiast na pamiątkę Ignacego Stanisława Stasiaka, zapaśnika z Chrapczewa, którego postać obrosła legendą. Pojechał za pracą do Ameryki, a tam zaczął uprawiać wrestling, stając się gwiazdą. Zmarł w gminie Dobra, 16 września 1931 roku, a Stowarzyszenie planuje nadać mu tytuł Bene Meritus. Lipa św. Huberta nawiązuje do znajdującej się nieopodal drzewa kapliczki poświęconej właśnie patronowi myśliwych.