O to, by radni przegłosowali uchwałę w sprawie jednorazowego świadczenia z tytuły urodzenia dziecka walczył przewodniczący Rady Miejskiej w Turku Dariusz Jasak, który głos zabrał również w imieniu wiceprzewodniczącej rady Marioli Kadrzyńskiej- Siwek. Burmistrz negatywnie zaopiniował projekt uchwały mówiąc, że jest ona wadliwa i niekompletna.
Przygotowana uchwała dotyczyła przyznania z tytułu urodzenia dziecka jednorazowego świadczenia w wysokości 1000 zł na każde dziecko. Uzasadnieniem do podjęcia niniejszej uchwały jest konieczność zaspokojenia podstawowych potrzeb związanych z wychowaniem dziecka w pierwszych dniach jego życia.
O to, by pieniądze przeznaczyć na ten cel przewodniczący Dariusz Jasak starał się podczas dzisiejszej, tj. 13 września sesji Rady Miejskiej w Turku. Według Romualda Antosika uchwała jest wadliwa i do jej podjęcia brakuje opinii burmistrza. Do tej pory natomiast przekazana została jedynie opinia prawna i finansowa.
-Dopiero dzisiaj zobaczyłem wersje ostateczną. Moim zdaniem nie jest w sposób konkretny przygotowana dlatego też szkoda, żeby na koniec kadencji taką uchwałę podejmować. Ja nie jestem przeciwko takiej uchwale, ale jeżeli już coś robimy to róbmy to raz, a dobrze- tłumaczył Romuald Antosik.
Według Dariusza Jasaka pismo odnośnie niniejszej sprawy przesłane zostało przez wiceprzewodniczącą Mariolę Kadrzyńską-Siwek 2 lipca tego roku, a więc burmistrz miał czas przekazać wszelkie niezbędne uwagi, dzięki którym podczas dzisiejszej sesji uchwała mogłaby zostać podjęta. Opinii w tej sprawie burmistrz jednak nie przedstawił stąd chęć procedowania uchwały podczas czwartkowej sesji.
-Dziwi mnie to dwumiesięczne opóźnienie, chociaż ze strony burmistrza Jerzego Kurzawy otrzymałem stosowne pismo z symulacją finansową i myślałem, że jest to właśnie ta opinia. Twierdziłem, że to jest ta pozytywna opinia. Co się dzieje więc, że dwa miesiące i nie ma odpowiedzi- mówił Jasak.
Jak stwierdził burmistrz, analiza finansowa nie jest opinią. Podobnie, jeśli chodzi o opinię prawną. Sytuację wyjaśniała również kierownik Wydziału Spraw Społecznych Aleksandra Purcel – Kowalska.
-Odpowiedź otrzymał pan 20 lipca, ale była to odpowiedź na interpelację, bo pan interpelował w zakresie prognozy finansowej. Następnie otrzymał pan odpowiedź dotyczącą uchybień w zakresie błędów formalnych, co miało miejsce 8 sierpnia i w załączeniu była opinia radcy prawnego. Do tej pory ani do wydziału merytorycznego ani do burmistrza nie trafiła uchwała po tych wszystkich poprawkach. Ze strony wydziału spraw społecznych wszystkie odpowiedzi pan otrzymał, tylko była też kwestia większości głosów- tłumaczyła Aleksandra Purcel-Kowalska.
Braku chęci ze strony burmistrza dopatrzył się radny Roman Groblica.
-Mówi pan, że to jest napisane na kolanie, ale ja mam wrażenie, że pańska opinia wydana jest na kolanie. Mówi pan, że teraz zdążył się zorientować, teraz dopiero widzi. To jest kolejny przykład braku dobrej woli, bo jeżeli mówi pan że dzisiaj pan widzi uchwałę, a jutro może pan dać opinię prawną do przewodniczącego to mam wrażenie że było zrobione po to by ta uchwała nie trafiła na dzisiejszą sesję- mówił radny Groblica.
Burmistrz odpowiedział, że każdy słyszy to co chce, a mówiąc odniósł się do dokumentów przedstawionych mu podczas dzisiejszego spotkania. Jak mówił nie jest też wiadome, co postanowi przyszła rada i czy znajdą się środki na realizację niniejszego przedsięwzięcia.
W konsekwencji przewodniczący nie kryjąc niezadowolenia zakończył temat.