Przykona: Dobry wujek i tani populizm, czyli stawki za śmieci nieco w górę

Radni z gminy Przykona ustalili wysokość stawek za gospodarowanie odpadami komunalnymi, zwolnienia dla tych, którzy kompostują bioodpady stanowiące odpady komunalne. Opłaty, chociaż wyższe, to i tak nie zbilansują systemu.

Radny Andrzej Marczyński postanowił jednak nie zgodzić się na taką propozycję, podkreślając, że sąsiednia gmina Brudzew ma stawkę 11 zł do końca tego roku, a wójt Brudzewa zawarł umowę na trzy lata.

- Nie mogę się zgodzić na podwyższanie opłat, bo mieszkańcy mają nędzne emerytury rolnicze. To uderza w każdego mieszkańca. Proszę rozważyć żeby pozostawić na takim samym poziomie 12 zł.

Propozycja radnego Marczyńskiego spotkała się z ostrą reakcją wójta Mirosława Broniszewskiego.

- Leci populizmem totalnie, ponieważ po pierwsze Andrzej zacytował stawkę jednej z gmin i mówił o przezorności tamtej gminy. Nasza dotychczasowa umowa na starych zasadach też miała okres 2,5-letni. W tej chwili chcąc być przezorni też kontrakt nasz będzie na okres trzech lat z pewnym ryzykiem dla jednej i drugiej strony. W większości gmin w powiecie tureckim stawki na odbiór wahają się od 16 do 26 zł .Prosiłbym żeby nie siać defetyzmu i taniego populizmy, bo myślę, że będziesz mieć twardy orzech do zgryzienia kiedy faktycznie tym wójtem zostaniesz, jak będziesz myśleć tak jak dzisiaj - zwracał się do Andrzeja Marczyńskiego wójt Broniszewski.

Uwagę radnemu zwrócił też przewodniczący rady.

- Nie jest eleganckie państwa zachowanie w stosunku do radnych. Żaden z radnych nie był za podwyżką, musimy wybrać mniejsze zło, a pan chce grać dobrego wujka - mówił Maksymilian Majchrzak.

Ostatecznie poprawka zgłoszona przez Andrzeja Marczyńskiego przepadła w głosowaniu, a radni przyjęli stawki zapisane w projekcie uchwały.