W czwartek, 17 czerwca radni powiatu tureckiego spotkali się na nadzwyczajnej sesji, która dotyczyła zmian w budżecie. Jednak to dyskusja na temat sytuacji w turkowskim szpitalu zdominowała obrady.
-Mogę państwa zapewnić, że jesteśmy blisko szczęśliwego zakończenia, sprawy związanej z oddziałem wewnętrznym. To fakt czterech lekarzy już zmęczonych z oddziału wewnętrznego chciało zaprzestać pracy z końcem kwietnia. Poprosiliśmy o 30 dni zwłoki aby odciążyć czterech lekarzy. Niestety, nie mamy wpływu jeśli są zdarzenia losowe. Wiemy, że tragicznie zmarł jeden z internistów. Do niedawna było tam sześć osób, przy obsadzie czterech jest to trudne. Dlatego dyrektor zawiesił OW, ale nie powodowało to niezabezpieczenia mieszkańców, ponieważ to zabezpieczenie było w ościennych szpitalach. Zadanie zarządu powiatu tureckiego polega głównie na stwarzaniu warunków pracy, usprzętawianiu, aby nasi medycy, ich warunki pracy były coraz lepsze i to chyba widać - mówił starosta Dariusz Kałużny, dziękując za środki przekazywane na szpital.
Odniósł się również do działania tomografu, które ze względu na brak możliwości korzystania z niego na skierowanie od specjalisty, jest szeroko komentowane, także podczas sesji rady miejskiej.
- W ostatnich dniach zrobiło się z tego wielkie larum. Blisko 900 badań w ciągu pięciu miesięcy, sprzęt miał zabezpieczyć przede wszystkim pacjentów szpitala i w miarę możliwości podpisać kontrakt. - mówi starosta.
- Nawet gdy jedno życie jest do uratowania to warto wspierać i pomagać - dodał wicestarosta Władysław Karski.
Mariusz Seńko zauważył natomiast, że w jego ocenie błędem była likwidacja wydziału zarządzania kryzysowego w starostwie i zwolnienie dyrektora, a także fakt, że przy pierwszym, krótkotrwałym wyłączeniu oddziału z funkcjonowania opinia publiczna nie została o tym poinformowana.
- Temat kadr nie jest od tygodnia, miesiąca roku czy dwóch, a jest od 20 lat problemem tego szpitala. Dlaczego mieszkańcy powiatu tureckiego muszą wyjeżdżać do chirurga do Koła? Mieliśmy fantastyczny zespół, od niedawna mamy rezydentów, dlaczego wcześniej tych rezydentów nie było. Nie rozumiem problemu, że nie ma wydziału zarządzania kryzysowego. Rok temu jak mieliśmy pandemię, to oddelegowałem starostę Karskiego na dół i powiem wprost - starosta Karski spisał się celująco - wyjaśnił starosta, dodając, że wiek kadry także ma wpływ na jej braki.
- Być może dwóch z tej czwórki pomoże nam jeszcze w czerwcu. To są doświadczeni lekarze ,oddani dla tego szpitala i liczę na ich pomoc. Rozmowy z doktorem Krupą zaczęły się w tamtym roku. To jet solidna firma, to jest magnes który może przyciągać młodych lekarzy. Zrobiliśmy juz bardzo dużo jeśli chodzi o nasz szpital i zrobimy jeszcze więcej. Nie zamiatam nic pod dywan. To jest sytuacja kryzysowa, ale przejściowa - dodał Dariusz Kałużny.
W sesji wziął udział również dyrektor Krzysztof Sobczak, który starał się odpowiedzieć na pytania radnego Mariusza Seńko.
- NFZ może zrobić korektę finansową w zakresie finansowania SP ZOZ w zakresie nieświadczenia usług przez oddział chorób wewnętrznych, tylko nie wiem, jak wyliczałby udział tego oddziału w całości ryczałtu. Trudno jest obecnie powiedzieć , w jakiej formule będą od 1 stycznia 2022 funkcjonować szpitale, bo jeszcze nie ma ustaleń. Fakt niewykonywania świadczeń może nic wpływ na wysokość ryczałtu w kolejnym roku, ale na dziś trudno jest powiedzieć, w jakiej formule będą funkcjonowały szpitale w polce od 1 stycznia 2022 roku - wskazywał dyrektor SP ZOZ, dodając jednocześnie, że w związku z tym, że pediatria - zarówno ambulatoryjna, jak i oddziałowa od początku tego roku została przeniesiona do świadczeń pozaryczałtowych, a szpital poniósł koszty związane z jej funkcjonowanie, to wynik finansowy za poprzedni rok jest niższy niż oczekiwano.
- Mam pełną świadomość tego, że sytuacja kadrowa w naszym szpitalu nie należy do sytuacji bezpiecznych, mając na uwadze zasoby, jakimi szpital dysponuje, kwestie wieku kadry, możliwości pozyskania nowej kadry lekarskiej, co jest bardzo trudne. Dzisiaj mogę powiedzieć tylko tyle - mam nadzieje, ze w niedługim okresie czasu uda nam się skompletować od nowa zespół. Pozyskano kadrę na dyżury który były dużym obciążeniem - dodał Krzysztof Sobczak. Dyrektor wskazywał jednocześnie, że dużym obciążeniem są oczekiwania finansowe, a także projektowana ustawa o najniższej płacy zasadniczej w służbę zdrowia. Jeśli szpitale nie otrzymają pieniędzy na pokrycie wzrostu wynagrodzeń, to zwyczajnie nie będą w stanie tego zrobić.
- My oprócz płacenia wynagrodzeń mamy zajmować się przede wszystkim leczeniem pacjentów. To są zagrożenia przed nami, na które bez zmiany sposobu finansowania nie ma najmniejszych szans, żeby szpitale przetrwały - zaznaczał dyrektor SP ZOZ.
Zarówno dyrektor jak i starosta odnieśli się także do kwestii pisma skierowanego przez Tomasza Ignaczewskiego.
- Jeśli ktoś przychodzi i mówi , że za miesiąc jest w stanie przyprowadzić tylu lekarzy żeby stworzyć zespół, ale nie chce podać nazwisk i numerów telefonów, to umówiliśmy się za dwa dni, żeby porozmawiać z tą ekipą. Do spotkania nie doszło, bo ci państwo nie wyrażają zgody. Szczerze - nie wiem co za wariat chciałby podpisywać umowę z kimś kogo nie zna. Do takich paranoi dochodzi. Potem wychodzą informacje w miasto, że dyrektor, starosta i członkowie zarządu nic nie robią, nie chcą super propozycji. Ja bym podpisał pakt z diabłem gdyby to rozwiązało gorące tematy związane ze szpitalem. Ja jak rząd USA , z terrorystami nie będę negocjował, bo jak ktoś przychodzi i chce zmiany dyrekcji w zamian za ekipę lekarzy, ale nie chce podać personaliów, to ja przepraszam, z terrorystami nie będę negocjował - podsumował starosta Kałużny.
Skoro nie ma wewnętrznego, to tylko czekać aż zostanie rozwiązana umowa ze szpitalem. Do tego doprowadza pis!
Ooooo proszę i już, wszystko niby wyjaśnione. Właśnie tak działa dziś Powiat. Fakty są takie że nie działa oddział wewnętrzny, nikt nie strajkuje a nam mieszkańcom będzie żyło się lepiej.
Oj oj oj. Jaka cisza... Radni powiatowi nic nie powiecie? Podoba wam się to co jest? Odpowiadacie za szpital tak jak i wasz starosta.
Radni w większości niezależnie od tzw barw partyjnych to cieszą się że co miesiąc wpadnie dieta a przy okazji może jakiegoś pociotka uda się wcisnąć za zgodą starosty na jakiś etacik w instytucjach powiatowych a może nawet jakiś funkcyjny
K&K czyli Kruger i Karski kiedy stwierdzicie ,że za tym wszystkim stoją Rosjanie ?W końcu wasz idol Kaczyński właśnie wskazał Polakom kolejnego wroga czyli Rosjan.Widocznie straszenie kobietami a wcześniej LGBT i uchodźcami przestało działać.Pozdrawiam Rzeszów wolny od PiS.
Najbardziej niema rada powiatu wszechczasów nikt o nic nie pyta. Kałużny się wytłumaczył z niekompetencji swojej i Sobaczaka
Kałużnemu to tylko dobrze wychodzi wydzieranie się na tych, którzy się z nim nie zgadzają. Butą i arogancją nadrabia swój brak kompetencji
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.