Taka przysięga raz na sto lat

Czy możemy mówić, że współcześni terytorialsi to spadkobiercy powstańców wielkopolskich?
„Słowo powstańcy zarezerwowane jest dla ludzi czynu, którzy musieli zmierzyć się z okolicznościami konfliktu zbrojnego. Nasi żołnierze to ochotnicy, którzy są szkoleni na wypadek konieczności podobnej reakcji, ale nie tylko. Ich gotowość buduje przygotowanie taktyczne i umiejętności strzeleckie, ale także intensywny kurs pierwszej pomocy, który już na co dzień wykorzystują, na szczęście poza scenerią konfliktu zbrojnego” – tłumaczy dowódca wielkopolskiej brygady, płk Rafał Miernik.

Żołnierze kończący szesnastodniowe szkolenie podstawowe i ośmiodniowe szkolenie wyrównawcze na Biedrusku, zasilą docelowo dwa bataliony - w Lesznie i Śremie. A czego tam się uczą? Otóż dużą cześć szkolenia zajmują ćwiczenia z zakresu ratownictwa. Prawidłowe opatrywanie ran, transport poszkodowanego, trening podtrzymywania funkcji życiowych w wyreżyserowanej scenerii konfliktu zbrojnego czy wypadku drogowego – to tylko niektóre z medycznych zagadnień. Ponadto żołnierze szkolą się z zakresu topografii i łączności. Zdobywają też wiedzę z zakresu przetrwania w trudnych warunkach, a że zimowa pogoda taktyczna sprzyja – ten egzamin muszą zdać nie tylko w teorii, ale w realiach mroźnego poligonu. Odbywają też ćwiczenia strzeleckie i taktyczne. A to dopiero preludium. Swoje umiejętności będą doskonalić przez najbliższe trzy lata w ramach szkoleń rotacyjnych. Ale najpierw egzamin przed sobotnią przysięgą – czyli sprawdzian dotychczas zdobytych umiejętności w ramach tzw. „pętli taktycznej”. Czy sobie poradzą? Lekko mieć nie będą, bo kilkustopniowy mróz nie sprzyja sprawnemu wykonywaniu licznych czynności taktycznych, ale przecież takie właśnie warunki kształtują silnych i gotowych zawsze żołnierzy – komentuje dowódca śremskiego 124 blp. – ppłk Tomasz Woźniak.

A Kto jest wśród nowych żołnierzy 12. WBOT? Ochotnicy wszelkich profesji, począwszy od informatyków, pielęgniarek, mechaników samochodowych, górników, a skończywszy na informatykach, sportowcach, uczniach i nauczycielach. Ci ostatni stanowią całkiem pokaźną grupę osób, co jest dowodem na to, że w Wielkopolsce wielu pomyślało o tym, aby ferie spędzić znacznie bardziej intensywnie niż zwykle. Ciekawy przykład stanowi grupa ze średzkiego liceum, reprezentowana przez sześciu kolegów ze szkoły, którzy na szkolenie przyjechali ze swoim nauczycielem i opiekunem klasy mundurowej. Motywacje przybyłych ochotników często zahaczały o pobudki patriotyczne, chęć sprawdzenia samego siebie i rozwój osobisty. W udzielanych wywiadach często podkreślali także swoje rodzinne tradycje, stąd nie umknęli uwadze potomkowie powstańców wielkopolskich - w tym wnuczka jednego z nich, na co dzień spełniająca się w zawodzie nauczyciela języka angielskiego.

Oprócz pokaźnej liczby oliwkowych beretów, które już w najbliższą sobotę będzie można zobaczyć na Palcu Wolności w Poznaniu, wielkopolska brygada wraz z wojewodą przygotowała szereg atrakcji. Tego dnia na placu będzie można zobaczyć czołg LEOPARD 2 z Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu, transportery opancerzone ROSOMAK - z drużyną wsparcia i sekcją strzelców wyborowych z pełnym wyposażeniem z 17 Brygady Zmechanizowanej, samodzielny zestaw rakietowy OSA-AK oraz przenośny zestaw rakietowy GROM wraz z obsługą z 4 Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego oraz quady, motocykle i zamaskowanych żołnierzy z pełnym oporządzeniem 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Po głównych uroczystościach, związanych z przysięgą nowo przeszkolonych terytorialsów, odbędzie się historyczna inscenizacja, w której wezmą udział grupy rekonstrukcji historycznej z całej Wielkopolski odtwarzające powstanie wielkopolskie, skupione wokół projektu Ochotnicza Kompania Wielkopolska. W uroczystości wezmą także udział historyczne poczty jednostek Wojska Polskiego odtwarzane na terenie Wielkopolski.

Rozpoczynamy o godz. 14.00 Mszą Św. w Poznańskiej Farze, po czym nastąpi przemarsz wojsk na Plac Wolności, gdzie o godz. 16.00 dokona się historyczne zaprzysiężenie.