Cały świat żyje dziś inwazją Rosji na Ukrainę. W obawie przed skutkami wojny i sankcji, na stacjach paliw w całej Polsce, również w Turku ustawiają się kolejki.
Do każdego dystrybutora na większości turkowskich stacji paliw stoi kolejka licząca co najmniej kilkanaście aut. Kierowcy boją się nie tylko tego, że paliwa mogłoby zabraknąć, ale przede wszystkim nagłego wzrostu cen.
Takie zachowanie to efekt przede wszystkim tego, co dzieje się za wschodnią granicą naszego kraju. Jak zapewniają dostawcy paliwa, nie ma ryzyka wystąpienia braków, nie są planowane również limity sprzedaży. W obecnej sytuacji na świecie ważne, abyśmy wszyscy podchodzili ze spokojem do bieżących wydarzeń.
Nie zapominajcie, że w ostatnich latach wydaliśmy ponad 700 mld na zakup ropy od Putina! czyli go finansowalismy. Ale rząd tego nie powie.
a w małopolskimem spokój. Benzyna jest, Ceny bez zmian. Krakusi jak zawsze - kultura.
A w kinie w marcu dziewczyny z Dubaju. Ludzie nie ulegajcie panice !!! Czytajcie mądre książki i kupujcie dobre gazety, wyłączcie internety!!!
Już nie wierzycie w zapewnienia Morawieckiego i Kaczńskiego? Polska jest bezpieczna. Dlaczego siejecie panikę? Nakręcacie spiralę cen? Jak mówił Prezes NBP: od Polski to inne państwa chcą pożyczać. Morawiecki wprowadzi "Tarczę antyinflacyjną 3.0" i nikt nie straci! Gwarantem będzie oczywiście Minister Aktywów Państwowych "70 mln"
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.