Żeby po Adamowie nie została pusta łąka. Plany budowy bloku parowo-gazowego nabierają kształtów
Niebawem okaże się, ile firm stanęło do przetargu na budowę elektrowni gazowej w Turku. Szacunkowy koszt inwestycji ZE PAK to pomiędzy 2 a 2,5 mld zł. O energetycznych planach spółki Zygmunta Solorza rozmawiano podczas środowej (21 września) sesji rady miejskiej.
- Cieszymy się, że jest okazja zrealizować inwestycję w Turku, ze po elektrowni będącej symbolem miasta jesteśmy w stanie postawić coś nowego co będzie dostarczało energię i dostarczy podatków. Te inwestycje przygotowujemy od pierwszych miesięcy 2021 roku. Udało się wygrać aukcję w rynku mocy, a inwestycja ma solidne wsparcie ze strony państwa. Wiele instytucji bardzo uważnie obserwuje nasze działania i prosiło o jej realizację - zwracał się do radnych Piotr Woźny.
Dlaczego wybrano Turek na lokalizację inwestycji? Spółka zdecydowała się na budowę bloku gazowo-parowego w Turku, aby po elektrowni węglowej, która była symbolem miasta, nie pozostała tylko łąka.
- Chcieliśmy wykorzystać fakt bardzo dobrej realizacji i to, że przy działce przechodzą ważne gazociągi przesyłowe, które są częścią tzw. bramy północnej. Szkoda było stracić takie dobre miejsce - podkreślali przedstawiciele ZE PAK.
Nowa elektrownia będzie charakteryzować się niemal idealną sprawnością. Działać będzie niemal bez przerwy. Wyłączenia na czas remontów i przeglądów zajmować mają około 300 godzin w roku. Do stacji „Adamów” energię wprowadzać będzie jednak nie tylko elektrownia, ale też fotowoltaika. Technologicznie będzie to projekt stricte elektrowni - bez komponentu ciepłowniczego. Zatrudnienie w nowej Elektrowni Adamów znajdzie od 110 do 130 osób.
Radni pytali natomiast co z projektem inwestycji firmy K Green Japan zapowiadanej w ubiegłej kampanii wyborczej przez burmistrza Romualda Antosika, posła Tomasza Nowaka i Piotra Pielę, reprezentującego japońskich inwestorów. Jak można było usłyszeć firma płaci za dzierżawę i nadal jest zainteresowana inwestycją. Potencjalny inwestor nie uczestniczył jednak w tegorocznej aukcji mocy. Nie dostał również pozwolenia na budowę. Jedyną jednostką wytwórczą zakontraktowaną na rynku mocy jest zatem elektrownia ZE PAK.
fot.Romuald Antosik - Burmistrz Miasta Turek
Podobne wpisy
Komentarze 10
Antosik chce za rzadowe pieniadze budować 44 mieszkania. A co z budynkami w mieście ,które są własnością komunalną , zarządzaną przez burmistrza ,które stoją puste ,niszczeją ,potem się rozsypią i stworza zagrożenie.
Majątek zbudowany przez poprzednie pokolenia zacznie się walić. Gdzie gospodarz? Czy radni potrafią się tym skandalem zająć i zmusić burmistrza do działania? Wątpię? Ale chciałbym sie mylić
Zapytaj swojego radnego jak sprawa wygląda .No chyba ,że nie brało się udziału w głosowaniu.Radnych trzeba rozliczać a nie ślepo zawsze popierać tych samych .Niektórym to pewna część ciała bardzo do krzesełka się przykleiła.Ten kopidołek ,grajek i katecheta takie 3 w jednym z WZW najlepszym przykładem .
Redakcja:
Redaktor: Katarzyna Błaszczyk
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.