Bardzo szybko okazało się, że pożar radiowozu przed Komendą Powiatową Policji w Turku nie był przypadkiem. Nagranie wykonane przez jednego z mieszkańców ujawniło, że to wynik działania podpalacza.
55-latek trafił do aresztu. Na dodatek w momencie zatrzymania miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Mężczyzna odpowie teraz za swoje działanie przed sądem. Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi mu nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
A mi się wydaje że to wcale nie podpalenie... a policja nie chce wyjść na bezradnych - gdzie mieli gaśnice ? Przecież na komisariacie na pewno są gaśnice, ba nawet muszą być w radiowozach zaparkowanych na tyłach. Żaden z policjantów nie pokwapił się aby próbować ugasić ogień... Dodatkowo na innym portalu jest napisane wg. "nieoficjalnych" informacji czyli tak naprawdę wcale nie jest potwierdzone że ktoś podpalił.
wszystkie inne płonące w Turku samochody to wg policji i prokuratury były samo zapłony, ale radiowóz to podpalenie. Może czas wrócić do wcześniejszych pożarów?
Policjo nie jest ci głupio ?Zwykły obywatel zakpił z tych ''wielkich stróżów prawa " aż miło.jeden radiowóz mniej będzie w nocy w krzakach schowany .
Najwazniejsze ze zabezpieczono rower sprawcy. To z pewnością jest kluczowe w sprawie. Inaczej rower dokonałby kolejnych podpaleń.
no napewno odrazu wiedzieliscie ze to on , jak wczesniej auta plonely na wzw to ku(..)wa nie potrafiliscie znalezc s[rawcy, teraz jak sie suka zjarala to nagle jest sprawca m ja pie(..)ole brak slow
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.