Dzisiaj, tj. 8 kwietnia rozpoczął się strajk nauczycieli. Będzie on trwał do odwołania. Na terenie miasta do protestu przyłączyły się wszystkie szkoły podstawowe oraz przedszkola. Z najświeższych informacji wynika, że w dniu dzisiejszym nauczyciele po raz kolejny podejmą rozmowy z rządem.
Zawód nauczyciela ma być zawodem pożądanym, żeby było wielu chętnych na jedną posadę. Nauczyciel ma być szanowany z wiedzą, z odpowiednim podejściem do dziecka. Nauczyciel zajmuje się naszym dzieckiem kilka godzin dziennie i to codziennie. Takiego nauczyciela dziecko zapamiętuje na całe życie.
Co mają powiedzieć ludzie innych zawodów, gdzie mają 40 godzin pracy tygodniowo w trudnych warunkach, a ich pensja jest na poziomie 2500 zł netto ??.
Uważam, że nauczyciel ma raj na ziemi:
- po 18 godzin tygodniowo (chce więcej może, mieć więcej),
- wakacje wolne (jest to czas na bliskie relacje z dziećmi, a dla innych na szybie dorobienie za granicą przekraczając nawet 3 średnie miesięcznie pensje),
- ferie wolne (znów czas dla rodziny),
- dni pomiędzy świętami wolne (no bajka)
- łączny wymiar urlopu dla poratowania zdrowia nauczyciela w okresie całego zatrudnienia, aż 3 lata płatnego ( a pracownik w sklepie spożywczym nie potrzebuje regeneracji, jego organizm jest inny?)
- okienka w których można sprawdzić np.: kartkówki
Zarabiajcie, nie mam nic przeciwko możecie mieć nawet po 10 tyś zł i ja nie zazdroszczę,
ALE NA KOREPETYCJE NIE CHCĘ JEŻDZIĆ I WYDAWAĆ ANI ZŁOTÓWKI!!!
Liceum w Turku chwali się poziomem nauczania, ale czyim: KOSZTEM RODZICÓW!!!.
To rodzice wydają po 600 zł miesięcznie na korepetycje bo lecicie z tematem na temat nie zastanawiając się nad tym, czy większość osób zrozumiała temat. Sprawdziany po dziesiątki zadań w 40 minut, gdzie 10 minut zabrane jest na przygotowanie. Niech sam nauczyciel usiądzie do tego sprawdzianu i napisze go w 30 minut (nie jest w stanie!!).
Pani Dyrektor nie widzi problemu???. Nie widzi, że większość ocen ze sprawdzianów jest poniżej 3+, a dorobienie kasy na korkach może być zależne z pędzącym materiałem przez nauczyciela, który nie zważa na jakość przekazania i przyswojenia przez ucznia tej wiedzy???!!!.
Szkoda słów i mam nadzieję, że niebawem przyjdzie czas dla rodziców, którzy wywalczą normalność dla swoich dzieci, by czerpały przyjemność z przyswajanej wiedzy i czas na własne pasje, które rozwijają kreatywność niezbędną w ich życiu codziennym.
Za samo spotkanie i kontakt z osobnikiem o twojej mentalności i wiedzy, za rozmowę z tobą i wysłuchanie twojej "argumentacji" nauczycielowi należy się 2 tygodnie odpoczynku na powrót do normalności.
- zlikwidować kartę nauczyciela
- wszystkie wyjazdy, zielone szkoły zrobić odpłatne
- odebrać pensje w wakacje
- posadzić w szkole na 8h dziennie od pn.do pt. - niech w tym czasie sobie również sprawdzają klasówki itp.
Po spełnieniu tych postulatów wg. mnie nauczyciele mają prawo do strajku i dostania 1000zł podwyżki.
W tej chwili żyją jak pączki w maśle pracując 4h.
Pracownik na budowie pracuje 10 godzin do tego wraca ciężko zmęczony do domu. Przeliczcie sobie taki robotnik przepracuje 180-200h w miesiącu za 2-3tysiace. Nauczyciel pracuje 80h za 2000zł nie wspominając o socjalu i trzynastce
Masz takie pojęcie o oświacie jak krowa+ o hodowli pstrągów. Musiało ci być ciężko w szkole. że trauma trzyma do dziś.
Szkołę bardzo dobrze wspominam. Wtedy jeszcze były czasy w których nauczyciele uczyli z sumiennie i z powołania. Żaden nauczyciel nie narzekał na wypłaty, potrafił nauczyć tak że nie trzeba było wydawać pieniędzy na korepetycje. Do tego dodam że każdy uczeń miał szacunek do nauczyciela i traktował go jak osobę naprawdę wyedukowaną o ogromnej wiedzy często wykraczającej poza program nauczania.
Teraz dzieciaki w podstawówce potrafią niektórych nauczycieli zagiąć na prostych pytaniach.
Panie Jacku Pan za to w szkole nauczył się najwidoczniej tylko obrażania innych.
PIS zaczęło rozdawać 500+ i choć nie ominął ten dodatek nauczycieli to jeszcze do tego podwyżka pensji. Na ustępstwa nie chcą iść tylko twardo trzymają się swoich postulatów. Porozumienie jest wtedy kiedy idzie się na ustępstwa!!. Niech nauczą mi dziecko w szkole i za ten stan rzeczy żądają podwyżki. Dziecko uczę JA dając kasę na korepetycje, a szkoła narzuca materiał jaki my rodzice musimy przerobić. W jaki sposób nikogo to nie interesuje.
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.