- Ja mam wrażenie, że tak jak usłyszałem na przerwie - jesteśmy świadkami teatru. Troszeczkę się z tym zgadzam. Mam wrażenie, że jedni aktorzy przyszli, żeby poudawać, że chcą przekazać coś, inni że chcą uzyskać jakieś informacje i to się tak toczy nie o dzisiaj - w ten sposób radny Maciej Aniołczyk podsumował to, jak wyglądała czwartkowa (10 czerwca) sesja Rady Miejskiej zwołana na wniosek klubu radnych PiS i Niezrzeszonych. Sesja dotyczyła stanu turkowskiego szpitala oraz sytuacji sanitarno-epidemiologicznej w gminie miejskiej Turek.